środa, 8 lipca 2015

Rozdział siedemnasty

Harry natychmiast podbiegł do swojej przyjaciółki i uklęknął przy Niej.
- Jak się czujesz?!
- W-wody.- wydusiła. Natychmiast udał się do kuchni i zapełnił szklankę letnią wodą. Wziął słomkę i ponownie znalazł się obok Hermiony.
- Uważaj, delikatnie.- powiedział.
- To...to nie jest...jego wina.- i ponownie zapadła w sen. Molly prawie się rozpłakała, ale wiedziała, że to co powiedziała Hermiona to prawda. Nikt nie miał prawa osądzać Severusa, gdyby jej tak nie potraktował, zginęliby oby dwoje. Mógł ją przecież zabić, ale nie chciał. Czasami trzeba zrobić coś złego kosztem czegoś jeszcze gorszego. Wszystko zaczęło się sypać. Zaczęło się od poronionego związku pomiędzy jej córką a Remusem. Z całym szacunkiem dla uczuć, ale oni po prostu nie mogą być razem a ich przyszłość jest bez sensu. Wiedziała, że Remus i tak wróci do Tonks, ale nikt z tutejszych domowników nie miał mu tego za złe. Jednak bolało ją to, że jej Ginny będzie bardzo cierpieć. 
Nastał ranek. Severus Snape obudził się z potwornym bólem głowy. Znowu za dużo wypił i doskonale o tym wiedział. Nie mógł zatamować wyrzutów sumienia, które ciągle go gnębiły i gnębiły. Gdyby ktokolwiek inny oberwałby od niego Cruciatusem nie byłoby problemu, ale na litość Boską... Dlaczego musiała nawinąć mu się pod rękę? Wiedział, że musi udać się do Nory i trochę ją poskładać. Wstał, wziął swoje ciemne szaty i poszedł się ubrać. Dziesięć minut później, stał już w ogniach swojego kominka krzycząc "Nora". Kiedy wyskoczył wpadł na Rona.
- TY PODŁA KREATURO! DRĘTW...
- Expeliarmus- powiedział Snape takim tonem, jakby go to po prostu nudziło.- Ciekawe Weasley czy wiesz, że właśnie zarobiłeś MINUS PIĘĆDZIESIĄT punktów dla swojego domu.- dodał kpiąc.
- Co tu takie hałasy...Ach to ty Severusie, chodź. Musisz pomóc nam trochę ją ożywić.- powiedziała Molly Weasley. Kiedy przechodził przez kuchnię, większość unikała jego wzroku. No tak, mógł się tego spodziewać, ale nie będzie przejmował się jakimiś głupimi bezmózgami. Widział kątem oka jak Artur łapie Potter'a za rękaw. 
- Obudziła się już?- rzekł krótko.
- Raz, ale od razu zasnęła.
- Potrzebuję eliksiru czyszczącego rany, Wiggenowego i wzmacniającego.- powiedział. Poszperał w swojej saszetce i znalazł wszystko czego potrzebował. Jako że była nieprzytomna wlał jej to do ust i posadził na chwilę.- Jak się obudzi, dajcie jej to.- i przekazał im eliksir uspokajający.
- Dziękujemy Severusie...- powiedzieli rodzice Rona na co on jedynie krzywo na nich spojrzał i prychnął zniesmaczony samym sobą. W mgnieniu oka już go nie było w Norze. Harry dobrze zareagował na tę myśl. Właśnie siedział przy stole i rozmawiał z Ronem.
- Jak oni mogli go tutaj wpuścić.- powiedział szeptem do Wybrańca.
- Mnie też się to nie podoba, ale nie powinieneś na niego wyskakiwać z zaklęciami Ron.- odpowiedział Harry.
- Mogłem potraktować go tym, czym on potraktował Hermionę- już miał mu coś na to odpowiedzieć, ale doznał szoku. Na dół zeszła Ginny. Widać, że nie spała całą noc, była zapłakana, oczy miała napuchnięte a jej koszula była cała rozciągnięta. Zrobiło mu się jej żal i to bardzo. Ale nie żałował jednego. Remus znowu ma coś chyba do Tonks. Bardzo go lubił, ale zdaniem Potter'a nie za bardzo do siebie pasowali. Przecież on mógł spokojnie być Jej ojcem. Rozmyślałby tak dalej, ale do jego płatków wleciała sowa z liścikiem.

Drogi Harry!

Już za nie długo znowu się zobaczymy, ale nie jestem pewien czy to kwestia tygodnia czy dwóch. Mam nadzieję, że się cieszysz, bo strasznie się za tobą stęskniłem.

Syriusz 

- TO OD SYRIUSZA- wrzasnął na całą Norę.

Kochani, chciałabym was przeprosić za brak wczorajszej notki, ale miałam problem z internetem. Rozdział taki trochę spokojny i niestety krótki, ale obiecuję, że od następnego zacznę pisać coraz dłuższe. Pozdrawiam, Luna.  

3 komentarze:

  1. Rozdział krótki, ale cudowny *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Może jest krótki, ale bardzo fajny. Cieszę się, że Miona nie zdrowieje tak szybko, jeju jaka ja jestem okrutna... no tak czy siak cieszę się z tego powodu. Nie lubię Rona.. Niech na siebie nawrzeszczy, a nie na Severusa Rozdział cudowny *.*
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Gxjenzkskdbrbdnh *,*
    Cudo ♡ No i w końcu Syriusz nie mogę doczekać się następnego ❤
    Życzę weny ♡❤♡

    OdpowiedzUsuń